Zlot miłośników włoskiej motoryzacji ForzaItalia.pl – już wkrótce!
Klub Miłośników Włoskiej Motoryzacji ForzaItalia.pl organizuje zlot pasjonatów myśli technicznej, designu, kultury i smaków rodem ze słonecznej Italii. Wydarzenie to odbędzie się w dniach 10 – 11 września 2011 w Pałacu w Oborach (podwarszawski Konstancin-Jeziorna).
Niespełna miesiąc pozostał do największego od lat spotkania miłośników szeroko pojętej włoskiej motoryzacji w Polsce. Lista zapisanych uczestników rośnie każdego dnia. Na imprezie nie zabraknie pojazdów klasycznych i współczesnych, w tym także pojazdów w wersjach unikalnych i rzadko spotykanych na naszych drogach.
R e k l a m a

Fot. ForzaItalia.pl
Do współpracy udało się zaprosić firmy takie jak Fiat Auto Poland, Ducati, Alitalia, Carserwis, Valvoline, Il Ponte, Dr Kava i wiele innych, dzięki czemu na uczestników i odwiedzających czeka moc atrakcji. Do dyspozycji gości zlotu dostępne będą najnowsze testowe samochody i motocykle. W programie zlotu przewidziane są m.in. liczne wykłady i prelekcje, pokaz najciekawszych pojazdów, wytworna kolacja – oczywiście w stylu południowym. Wszystko to odbędzie się w słonecznym, radosnym, włoskim nastroju.
Nie zabraknie również atrakcji dla najmłodszych, dzięki czemu wydarzenie to będzie miało bardzo rodzinny charakter. Organizatorzy zadbali też o stosowną oprawę imprezy – we współpracy z włoskim dziennikarzem muzycznym przygotowali oprawę muzyczną spotkania oraz pokazy filmowe. Zlot odbędzie się pod honorowym patronatem Burmistrza Gminy Konstancin-Jeziorna, pana Kazimierza Jańczuka.

Fot. ForzaItalia.pl
Gospodarze Pałacu w Oborach zapewnią smaczną włoską kuchnię, którą będzie dostępna zarówno dla uczestników, jak i odwiedzających przez dwa dni trwania zlotu.
Najważniejszą atrakcją będzie jednak możliwość spotkania i miłego spędzenia czasu z innymi pasjonatami, bo największą wartością klubu ForzaItalia.pl są ludzie.
Zachęcamy do zaplanowania wrześniowego weekendu już dziś!
Zapraszamy na stronę zlotu: http://2011.forzaitalia.pl
Źródło: Materiały prasowe