Carrera Panamericana Mexico 1952 – powrót legendy
„Carrera Panamericana”, meksykańskie wyścigi samochodowe z lat 1950-1955, stanowiły wyjątkowe wydanie Mille Miglia, a w 1952 roku firma Mercedes-Benz zapisała się złotymi zgłoskami w historii tych rywalizacji. Trzecia edycja przyniosła podwójne zwycięstwo dla marki, z zespołami Karl Klinga i Hansa Klenka na czele, kierując legendarnymi Mercedesami-Benz 300 SL z serii W194. Teraz, po 58 latach, zwycięski egzemplarz powraca na trasę Carrera Panamericana, towarzysząc swojemu młodszemu bratu, Mercedesowi-Benzowi SLS AMG.
Fot. Daimler | Hans Klenk i Karl Kling oraz Mercedes-Benz 300 SL (W 194)
R e k l a m a
Sukces z 1952 roku
W 1952 roku Karl Kling i Hans Klenk zdobyli pierwsze miejsce w wyścigu liczącym 3111 km, utrzymując imponującą średnią prędkość 165 km/h. Drugie miejsce zajęła ekipa Hermanna Langa i Erwina Gruppa. Obie załogi pokonywały trasę za kierownicą niezwykle szybkich i innowacyjnych 300 SL, które zdobyły serca fanów motoryzacji na całym świecie.
Powrót na szlak Legend
Zwycięski Mercedes-Benz 300 SL, obecnie eksponat Muzeum Mercedes-Benz w Stuttgarcie, wraca na szlak Carrera Panamericana po 58 latach. Tym razem towarzyszy mu nowoczesny Mercedes-Benz SLS AMG, tworząc unikalne połączenie przeszłości i teraźniejszości.
Niezwykłe zdarzenie
Podczas oryginalnego wyścigu doszło do niecodziennego zdarzenia, gdy Kling i Klenk zderzyli się z olbrzymim sępem. Mimo poważnego wypadku, samochód został wyposażony w specjalne zabezpieczenia, w postaci metalowych prętów na przedniej szybie, chroniących kierowców przed podobnymi incydentami. Pomimo tego, załoga nie zrezygnowała z wyścigu i triumfowała na meksykańskich drogach.
Fot. Daimler
Powrót do Legendy
Powrót Mercedes-Benz 300 SL na szlak Carrera Panamericana to nie tylko podróż w przeszłość, ale także hołd dla niezwykłego sukcesu marki. To także okazja do zobaczenia, jak innowacyjne rozwiązania sprzed lat łączą się z dzisiejszymi technologiami, podkreślając dziedzictwo i ewolucję motoryzacji.