Tegoroczna edycja legendarnego rajdu 1000 Miglia zakończyła się w Brescii, po pięciu dniach pełnych wzruszeń, motoryzacyjnych emocji i spotkań z włoską historią. Dla marek FIAT i Abarth był to nie tylko przejazd niemal 1900 kilometrów, ale przede wszystkim podróż przez serce Włoch – do ludzi, którzy tworzą jej tożsamość.
Na ponad 50 przystankach trasy tysiące Włochów witały karawanę klasyków owacjami, flagami i uśmiechem. Wśród nich – pierwszy model Fiata 600 z 1955 roku, prowadzony przez kobiecy duet: Laurę Confalonieri i Valentinę Menassi. Ten wyjątkowy udział był hołdem dla Dantego Giacosy, projektanta, którego 120. rocznica urodzin przypada w tym roku. Fiat 600, samochód-symbol, odegrał kluczową rolę w upowszechnieniu motoryzacji we Włoszech po II wojnie światowej.
Współczesne oblicze włoskiej motoryzacji reprezentowały auta wsparcia FIAT i Abarth: Fiat 600 Hybrid i Abarth 600e Scorpionissima. Pierwszy z nich to funkcjonalny hybrydowy crossover, łączący ekologię, komfort i styl. Drugi – to najbardziej zaawansowany elektryczny Abarth w historii. Jego silnik o mocy 280 KM udowadnia, że pasja do osiągów nie musi kłócić się z nowoczesną technologią.
Sam rajd to nie tylko sport, ale też manifestacja wspólnoty, pamięci i dumy narodowej. Przez miasta takie jak Werona, Rzym, San Marino, Parma czy Viareggio, zabytkowe auta – ponad 400 uczestników z 29 krajów – pokonały trasę w kształcie ósemki, jak za dawnych lat. Wszędzie towarzyszyły im entuzjastyczne tłumy – dzieci, rodziny, pasjonaci – dla których 1000 Miglia to więcej niż wydarzenie. To żywa tradycja.
Dla FIAT-a i Abartha było to potwierdzenie, że motoryzacja może być pomostem między pokoleniami, technologiami i kulturami. Legendarny Fiat 600 przejechał cały dystans wspierany przez zespół Stellantis Heritage, dowodząc, że klasyka nie tylko nie rdzewieje, ale ma duszę – gotową wciąż inspirować.
Źródło, Zdjęcia: Fiat