W świecie motoryzacyjnych unikatów ten egzemplarz zdecydowanie wybija się ponad przeciętność. Mowa o jedynym w swoim rodzaju – Rolls-Royce Silver Wraith z 1954 roku, zaprojektowanym przez amerykańskiego wynalazcę Josepha J. Mascucha i nadwoziowo wykonanym przez słynnego włoskiego rzemieślnika, Alfredo Vignale. To połączenie inżynieryjnej precyzji i artystycznej wizji zaowocowało pojazdem, który do dziś zachwyca nie tylko wyglądem, ale i niecodziennymi rozwiązaniami.
Nadwozie samochodu wyróżnia się charakterystycznym, czteroreflektorowym układem świateł oraz tylną szybą o odwrotnym kącie nachylenia, która jest opuszczana. Model z numerem podwozia LCLW14 został zaprezentowany na salonie samochodowym w Turynie w 1954 roku, a do właściciela trafił rok później.
Ale to wnętrze i detale czynią ten pojazd prawdziwym dziełem sztuki użytkowej. Mamy tu niecodzienną wersję figury Spirit of Ecstasy – klęczącą, by nie ograniczać widoczności kierowcy (choć jak się patrzy na ów statuetkę, to jest bardzo mała…). Kabina kierowcy wykończona jest czarną skórą, natomiast pasażerska część – popielatą tapicerką, gdzie w tylnej kanapie pod poduszką ukryto chłodziarkę do szampana. Dodatkowo na pokładzie znajdował się telefon i telewizor – elementy zupełnie nieosiągalne w seryjnych samochodach tamtych lat.
Pod maską pracuje rzędowy silnik sześciocylindrowy o pojemności 4,9 litra, którego blok pomalowano na zielono, a wiele przewodów i elementów wykończono chromem – wszystko na specjalne życzenie właściciela.
Prezentowany Rolls-Royce Silver Wraith przez lata znajdował się w rękach różnych kolekcjonerów i jedno jest pewne – kiedy znajdzie nowego właściciela i wyjedzie ponownie na drogę, będzie przyciągać spojrzenia wszędzie, gdzie się pojawi.
Szacowana cena samochodu na aukcji: 120 000 – 160 000 euro.
Źródło, Zdjęcia: RM Sotheby’s | link do aukcji