W świecie przedwojennej motoryzacji niewiele konstrukcji potrafi dziś tak mocno poruszyć wyobraźnię jak Alfa Romeo 8C 2900 B Spider. To nie tylko samochód – to świadectwo epoki, w której granica między torem wyścigowym a drogą publiczną stawała się niezwykle cienka, a wizja inżynierów z Mediolanu była śmiałym manifestem technicznej perfekcji.
Model 8C 2900 B wprowadzono w drugiej połowie lat 30., gdy Alfa Romeo jako jedyna skutecznie rywalizowała z niemieckimi potęgami jak Auto Union, czy Mercedes. Aluminiowe, lekkie, a przy tym sztywne nadwozie, w pełni niezależne zawieszenie – rozwiązanie wówczas absolutnie awangardowe oraz potężne hamulce bębnowe, stanowiły majstersztyk techniczny. Jednak to serce było jego największym atutem: rzędowa, ośmiocylindrowa jednostka z podwójnym wałkiem rozrządu i bliźniaczymi sprężarkami Roots, przepompowującymi powietrze do 2,9-litrowego silnika. Efekt? Płynność, elastyczność i brutalna moc, której w tamtym czasie niewiele było w stanie dorównać.
Zaledwie 38 sztuk 8C 2900 powstało w latach produkcji, dziś to jeden z najbardziej pożądanych modeli kolekcjonerskich świata. Wśród nich szczególne miejsce zajmują egzemplarze w wersji Lungo – o nieco wydłużonym, 2,8-metrowym rozstawie osi, stworzonym z myślą o największym komforcie przy zachowaniu charakteru rasowego dwuosobowego roadstera. Podwozie o numerze 412011, wyprodukowane w 1937 roku, jest jedynym egzemplarzem karosowanym pierwotnie w Niemczech, co już samo w sobie czyni go automobilową ciekawostkę. Karoseria powstała w warsztatach Karosseriewerk Aug. Nowack AG i nawiązywała do eleganckich form Erdmann & Rossi znanych z modeli Horcha.
Po wojnie samochód przechodzi z rąk do rąk wielu właścicieli i pasjonatów włoskiej marki, którzy pomału przywracali mu dany blask. Niestety zrezygnowano z pierwotnego nadwozia, które zostało zastąpione sportowym typu Spider, inspirowanym przedwojennymi realizacjami rzekomo powiązanymi z pracownią Zagato.
Dziś prezentowany egzemplarz nie tylko zachwyca nową sylwetką, łączącą cechy stylistyki Carrozzeria Alfa Romeo i Zagato, lecz także wyjątkowo wysokim stopniem oryginalności. W samochodzie znajdują się niezwykle rzadkie elementy mechaniczne, w tym magnezowa obudowa przekładni skrzyni biegów – rozwiązanie spotykane niemal wyłącznie w wyścigowych egzemplarzach fabrycznych. Ostatnia, drobiazgowa odbudowa jednostki napędowej przeprowadzona przez renomowane warsztaty Jim Stokes potwierdza, że Alfa pozostaje maszyną przygotowaną zarówno do eksponowania na konkursach elegancji, jak i do dynamicznej jazdy w najznakomitszych wydarzeniach historycznych.
Dodatkowo nowy właściciel otrzyma pierwotną, przedwojenną karoserię firmy Karosseriewerk Aug. Nowack AG, a raczej to, co z niej zostało. Szkoda, że samochód nie został odbudowany do pierwotnego stanu z oryginalną karoserią, która jak widać na zdjęciu z epoki prezentowała się przepięknie.
Szacowana cena samochodu na aukcji: 3 500 000 – 5 500 000 funtów.
Źródło, Zdjęcia: RM Sotheby’s, zdjęcie czarnobiałe z epoki – Simon Moore i Giovanni Bossi | link do aukcji
