Niki Lauda to nazwisko, które na zawsze zapisało się złotymi literami w historii Formuły 1. Austriak, trzykrotny mistrz świata i zwycięzca 25 Grand Prix, największe sukcesy odnosił w barwach Ferrari. To właśnie z włoską Scuderią zdobył dwa tytuły mistrzowskie, a jego powrót na tor po dramatycznym wypadku na torze Nürburgring w 1976 roku do dziś uchodzi za symbol niezłomności.
W 1974 roku, tuż po dołączeniu do Ferrari, Lauda otrzymał nie tylko wyścigowego bolida 312B, ale także samochód drogowy – Ferrari 365 GT4 2+2. Był to elegancki gran turismo, który łączył sportowego ducha marki z wygodą codziennej jazdy. Egzemplarz przeznaczony dla Laudy opuścił fabrykę w Maranello 3 grudnia 1973 roku. Pierwotnie miał srebrny lakier Argento Metallizzato i wnętrze wykończone niebieską skórą.
Auto zarejestrowano na włoskich tablicach „EE 60519”, a wkrótce potem trafiło do Austrii, gdzie Lauda korzystał z niego prywatnie. Jednak w 1975 roku mistrz zdecydował się je sprzedać, co miało być związane z wysokimi kosztami importu samochodu z Włoch. Od tamtej pory Ferrari zmieniało właścicieli, pozostając jednak w Austrii. W latach 80. auto przemalowano na metaliczny czerwony kolor, który zachowało do dziś.
Obecnie pojazd oferowany jest na sprzedaż i wciąż wyposażony jest w oryginalny 12-cylindrowy silnik o pojemności 4,4-litra zespolony z pięciobiegową manualną skrzynią. Jego historia, związana z jednym z największych kierowców w dziejach F1, sprawia, że to coś więcej niż tylko klasyczny samochód. To motoryzacyjna pamiątka, łącząca świat wyścigów z elegancją włoskiej inżynierii.
Czy kolejne rozdziały tego Ferrari napisane zostaną w Austrii, czy może w zupełnie innym miejscu – zależy już od nowego właściciela. Jedno jest pewne – każdy kilometr w tym aucie to podróż z legendą.
Szacowana cena samochodu na aukcji: 180 000 – 220 000 euro.
Źródło, Zdjęcia: RM Sotheby’s oraz Marcel Massini (oryginał czarnobiały) | link do aukcji