Kiedy latem 1962 roku kalifornijska firma Troutman and Barnes, zajmująca się konstruowaniem samochodów wyścigowych, montowała zdolną do jazdy wersję koncepcyjnego modelu Mustang 1, projektanci Forda zebrali się w Dearborn, aby ocenić szkice logo modelu. Skoro mieli już nazwę, chcieli zaprojektować coś, co odzwierciedlałoby zarówno końską naturę, stanowiącą inspirację konceptu, jak i jej amerykańskiego ducha.
Od początku historii Stanów Zjednoczonych konie na amerykańskich torach wyścigowych biegają w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara i wydają się biec po prawej stronie – decyzja ta miała początkowo stanowić wyraz sprzeciwu wobec brytyjskiej tradycji, zgodnie z którą konie biegają po torze zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Tradycja odwróconego kierunku jazdy utrzymała się nawet wtedy, gdy na torach zaczęły ścigać się samochody.
Projektant Phil Clark od lat szkicował koncepcje logo nowego modelu przedstawiające konia w galopie. Jego konie były jednak najczęściej zwrócone w lewo. Chociaż wyścigi nie są dla Forda niczym nowym – firma została przecież założona na torze wyścigowym – to jednak coś w przedstawionym w pełnym galopie koniu, pędzącym w lewo, idealnie oddawało niezależnego ducha modelu, który Ford zamierzał zaprezentować publiczności.
Mustang to dziki koń, nie ujeżdżony wyścigowy wierzchowiec
– powiedział Lee Iacocca, ówczesny dyrektor generalny Forda.
Sama nazwa „Mustang” okazała się strzałem w dziesiątkę, „ponieważ kojarzyła się z emocjami rozległych przestrzeni i była typowo amerykańska” – powiedział Frank Thomas, kierownik ds. klientów w agencji J.Walter Thompson, który pomagał w zebraniu danych dotyczących tej nazwy.
Niezapomniany debiut
Mustang był radykalnym odejściem od linii tych wszystkich „salonów na kółkach” – jak je nazywał Iacocca, którą reprezentowały Falcon™, Galaxie™ i Fairlane™.
Model, który debiutował podczas Wystawy Światowej w Nowym Jorku w Corona Park w Flushing Meadows, od razu stał się sensacją, pobudzając wyobraźnię kierowców w każdym wieku. Bardzo szybko Mustang stał się dla pokolenia poszukującego swobody symbolem wolności, zaproszeniem na otwarte amerykańskie drogi.
W kwietniu 1964 roku Mustang był pierwszym samochodem, który pojawił się jednocześnie na okładkach Time Magazine i Newsweeka. W ciągu pierwszych dwóch lat trafiło do klientów ponad 1 mln egzemplarzy Mustangów.
Jego sukces pokazał, że Ford świetnie wyczuł rosnące zainteresowanie autem, które mogło trafić w gust młodszych kierowców – ludzi o swobodnym podejściu do życia i niezależnym spojrzeniu. Miał to być nowy rodzaj samochodu, stworzony właśnie dla nich – dający frajdę z prowadzenia i przystępny cenowo. Z ceną wersji bazowej wynoszącą zaledwie 2368 dolarów, Mustang był naprawdę samochodem dla ludzi młodych, dającym milionom Amerykanów szansę na poczucie wolności.
Mustang był doskonale przygotowany do rozpalenia tych uczuć i trafił w odpowiedni moment – został wprowadzony wraz z gwałtownym rozwojem sieci międzystanowych autostrad, inwestycji zapoczątkowanych przez prezydenta Dwighta D. Eisenhowera, które otwierały przed kierowcami perspektywy długich podróży.
Teoria ewolucji Forda
Mustang bardzo świadomie budził skojarzenia z nieokiełznaną wolnością, firma Ford nie ukrywała więc przekonania, że dzikie osiągi tego modelu zdeklasują nawet najbardziej uznanych konkurentów.
„Mustangi będą ścigać się na torach rajdowych, drogowych i wyścigowych niemal wszędzie tam, gdzie ktoś zechce sprawdzić ich możliwości – czy to w Podunk w USA, czy w Paryżu we Francji” – powiedział Frank E. Zimmerman, kierownik działu pojazdów specjalnych Forda, w kwietniu 1964 roku. Pod koniec tego roku potwierdziły się jego słowa.
We wrześniu Ford zgłosił Mustanga do udziału w ośmiu wyścigach, trwających 10 dni i obejmujących dystans 3500 mil – Tour de France – imprezie, w której dotychczas dominował Jaguar. Partner firmy, Alan Mann Racing przygotował pojazdy, które zajęły 1 i 2 miejsce w klasie turystycznej, dając początek serii sukcesów w sportach motorowych, która trwa do dziś.
Od tego czasu reputacja Mustanga jako samochodu zapewniającego emocjonujące wrażenia z jazdy wielokrotnie wzrosła. W latach 80. zadebiutował Mustang SVO, wersja z turbodoładowanym silnikiem, która wyznaczała nowe standardy w zakresie osiągów i technologii. Dzięki aerodynamicznej stylistyce i zaawansowanemu zawieszeniu model SVO stanowił zapowiedź przyszłości samochodów typu Mustanga. Dał impuls przyszłym cudom techniki. W 1999 roku zbudowany przez Ford Special Vehicle Team model SVT Cobra™ wszedł do historii jako pierwszy Mustang z niezależnym tylnym zawieszeniem.
Zyskał jeszcze większą reputację kiedy w 1965 roku pojawił się pierwszy model „Shelby GT350”. Model zjeżdżał z linii montażowej w Dearborn, ale sportowe atuty nadano mu w warsztacie Shelby American w Venice w Kalifornii, gdzie został dostrojony do mocy 306 KM i wyposażony w bardziej zaawansowane podzespoły. Shelby GT350 „R”, wyróżniający się charakterystycznym lakierem Wimbledon White i pasami na karoserii w kolorze Guardsman Blue, odnosił sukcesy na torze wyścigowym z legendarnym kierowcą Kenem Milesem za kierownicą, który zdobywał tytuł mistrza SCCA klasy B przez trzy lata z rzędu. GT350 Kena Milesa został sprzedany za 3,5 miliona dolarów, co czyni go najdroższym Mustangiem, jaki kiedykolwiek trafił na rynek wtórny.
Obecnie nieustanne dążenie do osiągnięcia jak najlepszych wyników trwa zarówno na torze, jak i poza nim. Mustang GTD to gotowy do ścigania się na torze, dopuszczony do ruchu „samochód wyścigowy na drogi publiczne”, wzorowany na pojazdach wyścigowych GT3. Jest przykładem postępu w inżynierii motoryzacyjnej dzięki takim rozwiązaniom, jak konfigurowalne zawieszenie wyczynowe, aktywna aerodynamika, elementy wykonane z tytanu oraz silnik V8 o pojemności 5,2 litra i mocy 815 KM z doładowaniem, a wszystko to w karbonowym nadwoziu. Cała konstrukcja cechuje się niemal idealnym rozkładem masy 50:50.
Wszystkie te innowacje złożyły się na spektakularny wynik Mustanga GTD, który jako pierwszy samochód sportowy amerykańskiego producenta pokonał słynny tor Nürburgring w Niemczech w czasie poniżej 7 minut. Wkrótce potem Ford wrócił na Nürburgring, aby skrócić ten czas.
Mustang wielokrotnie udowodnił, że jest groźnym konkurentem, zdobywając laury, uznanie i pochwały zarówno na torach wyścigowych, jak i na torach drag racingowych. Firma nadal intensywnie angażuje się w sporty motorowe na całym świecie, realizując program, który przyniósł jej miejsce na podium podczas tegorocznego wyścigu 24 Hours of Le Mans, zwycięstwa w NASCAR i wiele innych osiągnięć.
To zaledwie zarys historii zwycięstw Mustanga, która nadal się pisze. To historia tak obszerna, że warto było stworzyć zupełnie nowe doświadczenie, aby ją opowiedzieć. Wystawa „American Icon: A Mustang Immersive Experience”, otwarta w listopadzie, nie tylko pozwala poznać bliżej Mustanga, ale także pokazuje jaki wpływ wywarł na ludzi, kulturę i społeczeństwo.
Źródło, Zdjęcia: Ford – informacja prasowa